Wstęp
Od niepamiętnych czasów internet przepełniony jest prośbami o pomoc w usunięciu Windowsa.
Myć może i ty poszukujesz rozwiązania problemu jak autor poniższego komentarza:
Jak widzimy autor ostatnimi siłami zdołał napisać prośbę, o czym świadczą między innymi: brak spacji, polskich znaków i niepoprawne gramatycznie skróty.
Ale czy zauważyłeś pewną nieścisłość w powyższym błaganiu?
Tak. Autor chce Windowsa „wgrać od nowa”… Mimo całego cierpienia jakie ofiara doświadczyła ze strony wspomnianego systemu, nie jest w stanie się uwolnić od jarzma „okienek”. To pierwszy, a może nawet drugi krok prowadzący do fizycznego i psychicznego uzależnienia.
Jeżeli jesteś rodzicem, dzieckiem, małżonkiem, bratem, przyjacielem, i zauważysz takie symptomy u kogoś ze swoich bliskich – powinieneś podjąć natychmiastowe działania.
Śmiertelne żniwo
Oczywiście nawet próby eksperymentowania z Windowsem oznaczają, że osoba jest w tragicznej sytuacji. Zobaczmy na poniższy przykład:
Mimo początkowego zainteresowania, Pan Macieq się opamiętał. Niestety co się stało to się nie odstanie. Czy udało mu się szybko usunąć Windowsa z dysku? Co jeżeli nie? Możemy się tylko domyślać ale nie słyszałem ostatnio o żadnym Maćqu.
Kiedy pomoc nie nadchodzi
Czasami zdarza się, że ktoś korzysta z Windowsa tak długo, że wykształca tolerancję. Nie wystarcza mu Windows 10, nawet z aktualizacjami 3 razy w tygodniu. Często takie osoby sięgają po „twardy” towar.
Rok 2017. Windows XP. Na obu partycjach.
Myślę, że to wystarczająca przestroga na koniec tego krótkiego artykułu.